Fredi Bobic w Legii Warszawa. Głośne nazwisko i duże ambicje

fot. Legia.com

Bobic podpisał kontrakt z Legią, a jego rola będzie komplementarna względem działań Michała Żewłakowa, który od marca pełni funkcję dyrektora sportowego. Żewłakow odpowiada za bieżące funkcjonowanie pierwszej drużyny, natomiast Bobic skupi się na strategii, skautingu i wykorzystaniu swojego bogatego doświadczenia międzynarodowego. Współpraca tych dwóch postaci ma opierać się na synergii – uzupełnianiu się wiedzy, kompetencji i kontaktów.

– Fredi Bobic wnosi do Legii doświadczenie i kontakty, jakich polski futbol klubowy jeszcze nie widział – podkreślił prezes Dariusz Mioduski. – To osoba, która pracowała na najwyższym poziomie i ma wizję, którą chcemy wspólnie realizować.

Bobic, który w przeszłości prowadził projekty sportowe w Eintrachcie Frankfurt i Hercie BSC, będzie odpowiedzialny m.in. za wdrożenie spójnej strategii obejmującej wszystkie szczeble klubu – od Akademii po pierwszy zespół. Jednym z jego celów będzie także rozwój struktur analitycznych oraz intensyfikacja działań transferowych, w tym – co podkreślono – szczególny nacisk na transfery wychodzące na rynki zagraniczne.

– To dla mnie zaszczyt, że mogę pracować w klubie z taką historią i ambicjami – zaznaczył Bobic. – Chcę pomóc Legii osiągać sukcesy zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej. Widzę tu ogromny potencjał, który można rozwinąć dzięki odpowiednim procesom i strukturze.

Urodzony w Mariborze Fredi Bobic to postać dobrze znana kibicom niemieckiej piłki – zarówno jako piłkarz (37 meczów w kadrze Niemiec, mistrz Europy z 1996 roku), jak i menedżer. To on stał za przebudową Eintrachtu Frankfurt, którego drużyna sięgnęła po Puchar Niemiec i zachwycała Europę grą w Lidze Europy. Transfery Jovicia, Hallera czy Rebicia, które przyniosły klubowi ogromne zyski, to tylko niektóre z jego sukcesów. Za swoje działania został uhonorowany tytułem „Człowieka Roku” przez „Kicker”.

Dla Legii to więcej niż tylko personalne wzmocnienie. To krok w kierunku profesjonalizacji i międzynarodowego otwarcia klubu, który od dawna marzy o powrocie do Ligi Mistrzów. Czy duet Żewłakow–Bobic zdoła poprowadzić Legię na szczyt? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – w Warszawie robi się naprawdę ciekawie.

Źródło: Legia Warszawa