Chukwu wraz Tomašem Necidem mieli tworzyć nowy duet napastników w Legii Warszawa. Jednak oboje zawiedli i nie byli w stanie pomóc w walce o mistrzostwo.Nigeryjczyk w Ekstraklasie zagrał tylko w dwóch spotkaniach. Były to mecze z Koroną Kielce. Pierwszy w kwietniu, drugi zaś tydzień temu.Napastnik dostał szansę w ostatnim spotkaniu ze względu na to, że w ostatnich trzech meczach rezerw zdobył trzy bramki."Nie powiem złego słowa na Chukwu. To profesjonalista. Nie obrażał się, nie płakał, ani nie jęczał, że ma grać w rezerwach, a okazał się ich wzmocnieniem. Strzelił trzy gole w trzech meczach" - powiedział Krzysztof Dębek, trener drużyny rezerw.
