Cookie Consent by Free Privacy Policy Generator
  • 01 Apr, 2025

Goncalo Feio po porażce z Piastem

Goncalo Feio po porażce z Piastem

Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z Piastem Gliwice 0:1. Jedyną bramkę w meczu zdobył Jorge Felix, a po końcowym gwizdku trener Legii, Goncalo Feio, nie ukrywał rozczarowania wynikiem, podkreślając, że jego drużyna miała wystarczająco dużo okazji, by odwrócić losy spotkania.

Feio dziękuje kibicom

Szkoleniowiec Legii rozpoczął swoją wypowiedź od podziękowań dla kibiców, którzy mimo porażki wspierali zespół:

„Chciałem podziękować kibicom. Nie tylko za wsparcie podczas meczu, ale również za to, jak zachowali się wobec drużyny na koniec spotkania. W Legii, gdzie wymagania są ogromne, takie wsparcie jest bardzo ważne” – powiedział Feio.

Piast nie stworzył wielu okazji

Analizując mecz, portugalski trener zwrócił uwagę na niewykorzystane szanse i problem z kreowaniem akcji w decydującej fazie boiska.

„Mieliśmy sytuacje, by otworzyć wynik, co jest kluczowe w meczach wyjazdowych. Straciliśmy bramkę w prostej sytuacji, ale poza tym Piast nie miał wielu okazji. W drugiej połowie stworzyliśmy kilka dobrych sytuacji, lecz brakowało nam skuteczności. W końcówce Piast dobrze nas pressował, a my nie potrafiliśmy odpowiednio przenosić piłki” – analizował.

Zdaniem Feio jego zespół miał problem z fazami przejściowymi, które zazwyczaj są mocną stroną Legii. Zauważył również, że drużyna miała trudności z wykorzystywaniem przestrzeni pomiędzy liniami obrony Piasta.

Krytyka i obrona napastnika

Trener odniósł się także do formy Marca Guala, który w tym meczu nie błyszczał.

„To nie był najlepszy mecz Marka. Mógł podejmować lepsze decyzje, ale zawsze daje z siebie wszystko dla drużyny. Liczby, które nam dostarcza, nie są dziełem przypadku” – stwierdził Feio.

Podkreślił również, że problemy ofensywne nie wynikały jedynie ze słabszej gry skrzydłowych, lecz także z dobrej organizacji defensywnej Piasta, która skutecznie zamykała Legii przestrzeń w środku pola.

Problemy ze stałymi fragmentami

Feio zwrócił uwagę na nieskuteczność jego zespołu przy rzutach rożnych i wolnych.

„Codziennie pracujemy nad powtarzalnością stałych fragmentów gry, a dziś niemal za każdym razem piłka nie była podnoszona wystarczająco wysoko. Możliwe, że wpływ miała na to murawa, ale znam moich zawodników i wiem, że stać ich na więcej” – zaznaczył.

Kovacević wraca do bramki

Jednym z ważniejszych punktów meczu był powrót do składu Vladana Kovacevicia, który wrócił do bramki Legii po dłuższej przerwie.

„Vladan jest doświadczony, pewny siebie i zna ligę. Był gotowy do gry i pokazał to na boisku. Chciałbym też podkreślić profesjonalne podejście całej grupy bramkarzy – Kacpra Tobiasza i Gabriela Kobylaka. Każdy z nich walczy o swoje miejsce i to cieszy” – podsumował trener.

Co dalej?

Feio nie ukrywał, że Legia musi poprawić wiele aspektów gry, aby skuteczniej punktować w kolejnych spotkaniach.

„Dzisiaj stworzyliśmy więcej, by wygrać ten mecz, ale ostatecznie przegraliśmy. Musimy lepiej reagować na trudne momenty, gdy wynik nie układa się po naszej myśli” – zakończył Feio.

Legia po tej porażce traci kolejne cenne punkty w walce o mistrzostwo, a przed zespołem kolejne wyzwania w nadchodzących tygodniach.