- Przeważaliśmy przez całe spotkanie, ale nie strzeliliśmy drugiej bramki. Austriacy właściwie nie zagrażali naszej bramce, moment nieuwagi kosztował nas utratę gola. Wynik nie odpowiada naszym oczekiwaniom i naszej grze, ale pozwala nawiązać walkę w rewanżu w Wiedniu - powiedział po meczu trener mistrzów Polski.
Pytany o sytuacje, w których wydawało się, że na polu karnym faulowany był Miroslav Radovic, Wdowczyk odpowiedział: - Patrząc z ławki, mogę powiedzieć, że karny powinien być. Musze jednak zobaczyć to jeszcze raz w telewizji, by być pewnym.
- Przespaliśmy pierwszą połowę, a Austria mądrze się broniła. Prowadziliśmy grę, ale nie mogliśmy przebić się do "szesnastki" rywali. Austria zablokowała nasze skrzydła, a nimi chcieliśmy przeprowadzać ataki. Bez strzałów trudno jest jednak wygrywać. 1:1 to nie jest wynik, jakiego oczekiwaliśmy. Nie zamyka nam to jednak drogi do awansu.
Pytany o sytuacje, w których wydawało się, że na polu karnym faulowany był Miroslav Radovic, Wdowczyk odpowiedział: - Patrząc z ławki, mogę powiedzieć, że karny powinien być. Musze jednak zobaczyć to jeszcze raz w telewizji, by być pewnym.
- Przespaliśmy pierwszą połowę, a Austria mądrze się broniła. Prowadziliśmy grę, ale nie mogliśmy przebić się do "szesnastki" rywali. Austria zablokowała nasze skrzydła, a nimi chcieliśmy przeprowadzać ataki. Bez strzałów trudno jest jednak wygrywać. 1:1 to nie jest wynik, jakiego oczekiwaliśmy. Nie zamyka nam to jednak drogi do awansu.